Rolnictwo od wielu stuleci było ważną gałęzią polskiej gospodarki. Jak by na to nie patrzeć to Polska jest krajem rolniczym. Jednak, rolnik rolnikowi nierówny. W Polsce największą przeszkodą przy rozwoju rolnictwa jest mentalność samych rolników. Wszystko chcą robić sami, nie chcą się łączyć w stowarzyszenia a zamiast korzystać z Unii Europejskiej wolą się na nią użalać. Jednak wejście do Unii dało niektórym rolnikom wielkie możliwości rozwoju. Nie jest tak, że ci rolnicy byli w jakiejś grupie wybranej. Po prostu należą oni do osób, które zamiast narzekać wolą coś robić. Szybko dostrzegli to, że Unia ma wiele programów dofinansowujących rolnictwo. Dzięki temu nie musza za swoje pieniędzy kupić ciągnika wartego 300tyś złotych. Jeśli się postarają to zdecydowaną większość zapłacić Unia Europejska. Dlatego niektóre gospodarstwa w ciągu ostatnich lat bardzo się rozrosły. Starają się wykorzystywać właściwie wszystkie dostępne metody na pozyskiwanie jak największych pieniędzy. A wybór mają wielki. Unia daje na sprzęt, ziemie, uprawy, pracowników.
